Udało mi się rozegrać kolejne 2 bitwy.
1. Z Xborem na małe ptk (1300) Rozpa była złożona z 2 klocków (longi i hamstwo) do tego żyrek, bolec, katapa thundzi i 10 wariorów. Generalnie bitwa opierał się na spowolnieniu części oddziałów, tak żeby to co dojdzie spokojnie wziąść na klate klockami i przełamać statikiem. Plan udał się w większości może poza próbą złapania pegazów. Latająca kawaleria jak zwykle zdobyła najwięcej ptk na moich maszyna i 10 wariorw. Bitwa udana wygrana 14-6 dla mnie.
2. Król goblinów kolejne starcie.
No cóż nikt nie lubi pisać o porażkach. Problemem była źle złożona rozpa. Zabrakło bolców, fast okazał się kompletnie nieprzydatny bo goblinów było za duzo, do tego organki które niestety nic nie zrobiły, a powinien być żyrek. 18:2 dla weterana walk krasnoludzko-goblińskich.
P.S. Niestety Xbor zrezygnował z dalszej gry w lidze i zawiesił batla na jakiś czas w związku czym 3 mecze które mu zostały poddał walkowerem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz