czwartek, 28 października 2010

Miła przyjemna potyczka

Miałem dzisiaj przyjemność zagrać z Marcinem "królem goblinów" przyjemną bitwę na 3k. Była to sama przyjemność  gry. Tak naprawdę chyba z nikim poza Kubą nie gra mi się tak przyjemnie z Marcinem. Dzisiaj wyszło, że akurat ja wygrałem, poprzednio on. Bardzo to kontrastuje z moja poprzednią wizytą w Bardzie, dokładniej z rozmową z Jurakiem dla którego nic miało sensu, wszystko było plewne i najlepiej odrazu oddać przeciwnikowi 20:0 niech się nie męczy, nie rzuca kostkami niepotrzebnie. Oby więcej bitew tak jak ta dzisiejsza.